Na pewnym etapie życia każdego z nas po przekroczeniu bariery dorosłości i rozpoczęciu kariery zawodowej przychodzi moment pogłębionej refleksji nad kwestią usamodzielnienia. Zaczynamy wówczas poważnie zastanawiać się nad założeniem rodziny i prowadzeniem samodzielnego gospodarstwa domowego, by nie pozostawać materialnie uzależnionymi od rodziny. Chcemy wyprowadzić się z domu i zamieszkać wreszcie „na swoim”. Zderzamy się jednak równie często z górą lodową rzeczywistości, uświadamiając sobie, że w praktyce koszty realizacji tych planów znacząco przewyższają startowe możliwości i zasobność naszych portfeli.

Dorośli Polacy coraz częściej decydują się na pozostawanie pod opieką najbliższych i z roku na rok roku potrzebują więcej czasu, zanim zdołają pewnie stanąć na własne nogi. W tej materii wyprzedzają ich jedynie obywatele krajów leżących w obrębie basenu Morza Śródziemnego, gdzie szczere przywiązanie do wartości rodzinnych jest silnie zakorzenione w kodzie kulturowym, a poziom bezrobocia w ostatnich latach znacząco wzrósł, co wymusiło solidarność międzypokoleniową. Abstrahując od kwestii materialnych, równie silną barierą przed progiem wejścia w samodzielne życie jest po prostu zauważalne przyzwyczajenie do wygody lub niedojrzały stosunek do obowiązków i bojaźń przed odpowiedzialnością. Między innymi dlatego średni wiek wyprowadzki z domu rodzinnego znacznie wzrósł.

Sytuacja przedstawia się diametralnie inaczej w krajach wysoko sytuowanych materialnie oraz tzw. krajach dobrobytu (ang.welfare state), na co wpływ wywierają nie tylko wyższe pułapy średnich wynagrodzeń, ale przede wszystkim niższa gęstość zaludnienia, a także panujący model polityki socjalnej bogatej w systemy stypendiów i szereg zabezpieczeń. Równie istotny wydaje się wpływ rozwiniętego przemysłu budowlanego oraz względnie niskie koszty utrzymania.

Młodzi ludzie na początku przygody z poszukiwaniem lokum, najczęściej decydują się na wynajem mieszkania traktowany jako wyższa konieczność w okresie przejściowym. Dzieje się tak przede wszystkim z uwagi na to, że jest rozwiązaniem znacznie tańszym w stosunku do zakupu za gotówkę, bo nie wymaga standardowego, 20-procentowego wkładu własnego i wikłania się w bezpowrotne zobowiązania kredytowe na kolejne kilkadziesiąt lat życia. Nie ma jednak wyborów idealnych i zawsze mamy do czynienia z zasadą „coś za coś”. Wynajem wiąże się bowiem z szeregiem ograniczeń, jak choćby możliwość każdorazowego wypowiedzenia umowy przez właściciela oraz przykra świadomość, że przez wiele miesięcy płacić będziemy coś pomiędzy ratą, czynszem i składką za użytkowanie przestrzeni, która nigdy tak naprawdę nie będzie w pełni w naszym posiadaniu. Częstokroć możemy również nie uzyskać zgody właściciela na dokonywanie swobodnych modyfikacji lub konserwacji pokroju remontów i przemeblowań. Niektórzy właściciele mogą także nie tolerować małych dzieci, lub zwierząt futerkowych z uwagi na mniej, lub bardziej uzasadnione obawy o dewastację mienia lub poziom hałasu na tle sąsiedztwa, co może rodzić utrudnienia dla rodzin i miłośników czworonożnych pupili.

Nadal jednak zyskać możemy znacznie więcej, jak choćby możliwość zamieszkania w prestiżowej dzielnicy i stosunkowo większym metrażu mimo braku stuprocentowej stabilności i bezpieczeństwa. Zachowamy również pełnię mobilności i elastyczności, mogąc skorzystać z opcji swobodnej przeprowadzki w przypadku konieczności nagłego obcięcia wydatków lub chęci zmiany środowiska i oddalenia się od nieprzyjemnych sąsiadów. Będziemy mogli bezproblemowo podróżować za granicę, nie przywiązując się do jednego miejsca i realizować kolejne cele i marzenia.

Zdecydowanie łatwiejszym zadaniem jest prowadzenie negocjacji cenowych z prywatnym właścicielem, aniżeli z bankiem. Nie powinniśmy mieć przeważnie większego problemu z porozumieniem się w sprawie chwilowych zaległości i problemów z płatnością lub brakiem funduszy np. przy okazji zmiany dotychczasowego miejsca pracy w przeciwieństwie do wymogów martwego systemu kredytowego i biurokratycznego aparatu urzędników, którzy poza etyką zawodową nie mają obowiązków okazywać zrozumienia i ludzkiej życzliwości, odpowiadając przed swoimi przełożonymi.

Jeśli jesteście zainteresowani lokalami do wynajęcia w Łomiankach, zgłoście się do nas już dziś i zapytajcie o naszą ofertę. Z pewnością postaramy się znaleźć opcję dostosowaną w pełni do waszych preferencji.